Zabawa była przednia. Każdego dnia uczyłyśmy się nowych rzeczy. Najbardziej podobały się warsztaty z brayering`u - tusze i gąbki poszły w ruch... :D
Kilka zdjęć z placu boju(dzięki uprzejmości Macieja Bliźniaka):
| współpraca | 
| ćwiczenia z brayering`u | 
| pełne skupienie | 
| Wuj przy siostrzenicach nieźle się rozkręcił scrapowo :D | 
| Twórczy chaos... | 
| Niesamowite mury klasztoru lubiążskiego... 1,5 m grubości... | 
| No i wydało się, kto jest niekoniecznie z tej planety ;) | 
 
 
1 comment:
Zazdrrrocha...
Post a Comment