Wednesday 27 February 2013

Gwoli wyjaśnienia...

... to nie jest tak, że się obijam. Dzięki namowie przyjaciół, w tym niezwykłej Oribelli, wróciłam do scrapowania i popełniłam całkiem sporą ilość:
1. zaproszeń ślubnych (150 szt!),
2. albumów (2szt)
3. wpisów do tzw. Wymądrzalnika
4. kartek różnych (szt 4)
jeno, że na zmartwychwstanie aparatu nie mam co liczyć a odsądzany od czci i wiary scaner odmówił współpracy z laptopem. więc jestem "ugotowana"... Zawsze mogę zacząć prowadzić blog scrapowy literacki - będę opisywać swoje wytwory wierszem i prozą :D
Jest szansa, że w niedalekiej przyszłości to się zmieni, jako że czekają mnie spore zmiany w życiorysie :D
Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia wkrótce...