Akwarelki to coś co kocham miłością niekoniecznie odwzajemnioną :) Uwielbiam chlapać mazać, rozcierać, blendować, skrapiać wodą a na koniec stemplować. Niestety w zestawie brakuje słowa: "malować" którego brak dosadnie ujawnia brak pełnej wzajemności uczuć ;D
Albumik powstał z kopert 15x15 osieroconych przez karty, które po ozdobieniu trzeba było wsadzić w pudełka. Sierotki zajmują całą dużą szufladę i trzeba było coś z nimi zrobić :)
Na inspirację złożyły się youtubowe tutki mixed mediowe i pierwsze akwarelowe albumy Doroty Kopeć:
Pozdrawiam serdecznie :)
No comments:
Post a Comment