Sunday, 3 January 2016

Inspirowane mistrzyniami...

Zaczynam nowy cykl zabawy: "Inspirowane mistrzyniami", skoro: "Jak się uczyć, to od najlepszych"
:))

Macie tak, że zobaczycie jakieś cudeńko i koniecznie musicie spróbować zrobić coś takiego samego lub podobnego? Ja mam rzadko, ale kiedy już się pojawi, nie jem, nie śpię, wypijam hektolitry kawy i próbuję dojść: JAK to się robi. Równie rzadko się zdarza aby wyrób końcowy był podobny (czytaj: równie ładny ;)) ) do pierwowzoru... Ale frajda tworzenia na szczęście dostępna jest również tym mniej utalentowanym :D

Na pierwszy ogień pójdzie pudełko zrobione przez Dorotę_mk. Kiedy je zobaczyłam, zakochałam się... Te barwy... prześwitujący błękit lodu, skrzący śnieg... Gdyby nie to, że przed świętami loty są drogie jak -nie powiem co - przeleciałabym te dwa tysiące kilometrów tylko po to, aby być na warsztatach i zrobić pod kierunkiem Dorotki takie samo cudeńko. Niestety, musiałam się zadowolić zdjęciami :'(

Oto moje wersja:







Pozdrawiam serdecznie :)



15 comments:

Elżbieta said...

Pięknie wyszlo :)

Peninia / Gosia said...

Śliczne pudełko! Serdecznie pozdrawiam -Gosia

Mona_63 said...

Dziękuję :)

Mona_63 said...

Dziękuję :)

Florens said...

Przepiękne!!! Ściskam mocno :*

Bożena said...

Oj, proszę Pani, już Szanowną Panią pokochałam za absolutną szczerość.
Z całego serca Panią pozdrawiam i dziękuje za wsparcie. Przyznam ,że czasem czuję się bardzo osamotniona, i gdyby nie Panie: Iwona i Edyta, to zapewne nie ośmieliłabym się na to moje mądrzenie, bo to wcale nie jest takie proste. Ja o tych pracach mogę pisać, i pisać. Ale czasami obawiam się czy nie jestem zbyt nachalna z tymi wpisami. Ale jak tu milczeć, kiedy tak serce się raduje.

Bożena said...

Ze szczęścia zapomniałam napisać, że chodzi o wpis u Pani Doroty.
A tytuł Pani pracy fenomenalny. Ale gratuluję odwagi w naśladownictwie. Ja nawet tak jak Pani, nie potrafię.

Mona_63 said...

:*

Mona_63 said...

Oj Pani Bożenko, ja również czasem się zastanawiam, czy nie jestem nachalna z tymi swoimi zachwytami :D
Oczywiście domyśliłam się, że chodzi o Dorotkę, bo czytałam Pani "orgiastyczne" zachwyty i ubawiłam się setnie :D Pozdrawiam serdecznie :)

Arleta said...

fantastycznie wyszło

Alosha said...

Ależ przepiękne! Cudowne! :)

KoliberArt said...

Przepiekne ! Dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam ciepło, KoliberArt

Mona_63 said...

Dziękuję :)

Mona_63 said...

Dziękuję :)

Mona_63 said...

Dziękuję :) Nie jest trudnym odwiedzanie blogów na których można "natychać" się pięknem ;)