No, prawie, ponieważ chodzi o gruby brązowy papier, którym przekładane są banany. Papier jest rzeczywiście gruby, wymaga zazwyczaj prasowania ale jako baza do albumów jest świetny.
Albumik można uznać za recyklingowy :)
Ktoś dotrwał do końca? Brawo!! :)
6 comments:
Z wielką przyjemnością i zainteresowaniem oglądnęłam:) Okładka z wydzieranymi papierami jest wspaniała, muszę sobie ten patent zapamiętać, bo bardzo mi się spodobał:) A każda strona dopracowana i kolorystycznie i kompozycyjnie i z dodatkami:) Brawo!!!
Aaaa i dziękuję, że się odezwałaś, ja teraz w biegu, choć wakacje, prawie na wyjeździe jestem, ale chyba musimy wznowić naszą umowę, zostało jeszcze "pół roku";))) co ty na to:))
Bardzo mi się ten pomysł podoba, tym bardziej, że zostało... pół roku do końca roku ;))))))) :D
Ja też dotrwałam :)) Przyznam, że nie wiedziałam o papierze z bananów... W markecie tylko folię widuję, albo nie zwracałam uwagi. Muszę zgłębić temat :)) Generalnie podziwiam wszystkich, którzy robią albumy, bo nie mam cierpliwości i pomysły kończą mi się po paru kartkach :)) Bardzo udany :)
Świetny jest!!!
Dziękuję :)
Post a Comment