Kolejna karta z albumiku. W ramach oswajania kolorów nieśmiało dodany cień. Nie przyglądajcie się cieniom zbytnio, bo wyda się, że każda literka swoją własną lampkę mieć musiała...;)
Aż się prosi ciemnoszary kolor otaczający napis i ludka, ale jeszcze nie umiem...
Na razie nie umiem :)
I przypominam, ludek nie jest mój, jest "własnością" albumiku.
2 comments:
ojtam ojtam :o) nawet jak się przyjrzeć tym literkom z bliska to nie można im nic zarzucić :o) cudowna karta !!!
Widziałam, dotykałam (nawet te niepublikowane strony) i jestem zachwycona! Chcę więcej, więcej, więcej!!! :)))
Post a Comment