Co się dzieje, kiedy spotkają się dwie scrapujące?? Gadają, gadają a jak się zmęczą, to dla odmiany mielą jęzorami ;)
Spotkałyśmy się z Florką. Jak przystało rasowym scraperkom, każda z nas swój majdan zabrała (ledwo się dotelepałam z wielkim torbiszczem...), tak więc otoczone byłyśmy distressami, ecolinami, glimmerami domowej roboty (woda + tusz + atomizerek po próbce perfum = rewelacja :D), papierami, cudownymi malarskimi kartkami Florki (ależ kolory ją kochają...), tudzież klockami lego i samochodzikami :D
Dostałam śliczny prezencik, kartkę z zakładką do kompletu:
Cdn...
1 comment:
Haha, Mona, czy Ty wiesz, że ja Ciebie Aj Lovju? :D
"...gadają, gadają, a jak się zmęczą..." - nieźle nas podsumowałaś haha :) Nie napisałaś jeszcze o moim niecnym uczynku, ale pewnie to sobie trzymasz jako asa w rękawie :)))
Było wspaniale, następnym razem musimy tylko mieć więcej czasu i swobody, żeby się wygadać do ostatniej kropli śliny, a potem wziąć do scrapowej roboty :)))
Dziękuję Ci!!! :*
Post a Comment